Po więcej inspiracji wpadnij na naszego Instagrama! Już idę!

Według autorów raportu specjalnej komisji EAT-Lancet dieta, która jest jednocześnie zdrowa dla człowieka i szerszego ekosystemu, w którym funkcjonujemy (planetary healthy diet), powinna składać się w zdecydowanej większości z żywności pochodzenia roślinnego. Z raportu dowiemy się też, że roślinne źródła białka - przy odpowiednio zbilansowanej diecie - są równie wartościowe co białko pochodzenia zwierzęcego (a czasem nawet bardziej wartościowe – białkowe produkty roślinne nie zawierają choćby cholesterolu). Autorzy raportu wskazują wprost: białko pochodzenia zwierzęcego jest w diecie opcjonalne, nie zaś konieczne.
Źródło grafiki: Healthy Diets From Sustainable Food Systems. Summary Report of the EAT-Lancet Commision KLIK

Dotychczas wiele osób wybierało roślinne odżywianie głównie z uwagi na kwestie zdrowotne, światopoglądowe lub z powodu nietolerancji produktów odzwierzęcych. Okazuje się jednak, że dieta roślinna to także jeden z najbardziej skutecznych sposobów na walkę z postępującymi zmianami klimatycznymi. To prawdopodobnie największa mała zmiana, której możemy dokonać we wspólnym wysiłku ratowania naszej planety.

W opublikowanym w styczniu 2019 roku raporcie specjalnej komisji EAT-Lancet w naukowy sposób wykazano, że to, co kładziemy na naszym talerzu, ma wpływ na ocieplenie klimatu. To niestety fakt: masowa produkcja mięsa, nabiału i innych produktów pochodzenia zwierzęcego przyspiesza zmiany klimatyczne. Ale spokojnie, jest na to sposób. W skrócie: zdrowe, roślinne odżywianie człowieka to także najlepsza recepta na zachowanie zdrowia naszej planety!

Roślinne produkty

Jeśli tu jesteś, to prawdopodobnie rzuciły Ci się w oczy „przepyszne” billboardy, które przez cały maj widać na ulicach polskich miast. Przekonaj się, jak szybko mogą powstać te smakowite posiłki!

Tomek, lat 14

Ulubione pierogi

  • pierogi marki „Pan Pomidor” z soczewicą i suszonymi pomidorami
  • smażona cebulka – do podania
  • poznaj inne pierogi i dania gotowe

Czas przygotowania: ok. 10 minut

Efekty: sytość i energia na kilka godzin

Teresa, lat 76

Burger babci

Czas przygotowania: ok. 15 minut

Efekty: po prostu OMNOMNOM!

Karol, lat 36

Śniadanie „mocy”

  • tofucznica: tofu naturalne z Lidla, czarna sól (kala namak), pieprz, kurkuma (daje ten kolor!), opcjonalnie: płatki drożdżowe, pomidorki koktajlowe i szczypiorek na finisz!
  • kanapka: ulubiony chleb (polecamy pełnoziarnisty na zakwasie!), smalczyk wegański Vega Up, kiszone ogórki (weź słoik od mamy)

Czas przygotowania: ok. 15 minut

Efekty: moc! moc! moc!

Ilona, lat 29

Spaghetti bolognese z klopsikami

  • ulubiony makaron spaghetti
  • sos boloński / spaghetti np. z Biedronki
  • klopsy roślinne „Dobra Kaloria"
  • świeża bazylia

Czas przygotowania: ok. 20 minut

Efekty: włoska uczta bez góry naczyń do zmywania

Pssst: Lubisz spędzić w kuchni trochę więcej czasu? Zobacz nasze autorskie przepisy na roślinne posiłki: KLIK

Na zakupy

Wiesz co? To dopiero początek roślinnych pyszności. Specjalnie dla Ciebie przygotowaliśmy autorski przegląd w 100% roślinnych produktów dostępnych w marketach w całej Polsce. Burgery, zupy, pierogi, pasty kanapkowe, roślinne „mleka” i desery, sałatki, tofu. Lista będzie długa… ale sycąca!

Auchan

W marketach tej sieci dobrze zaopatrzysz się zarówno w produkty śniadaniowe, jak i opcje obiadowe. Auchan cenimy za ukłon w stronę polskich producentów żywności!

Pokaż mi więcej

Biedronka

Biedronki są wszędzie. A w każdej Biedronce znajdziesz też podstawowe roślinne produkty: tofu, „mleka” roślinne czy hummus. Wrzucając do kosza warzywa i owoce, rozglądaj się też dobrze za deserami, sałatkami i falafelami pod marką własną Vital Fresh lub Natura Food Veggie.

Pokaż mi więcej

Carrefour

To istny raj dla wielbicieli zdrowego fast foodu! Pizza, burgery, pierogi w roślinnej odsłonie na pewno podbiją Wasze podniebienia. Buszujcie też w Carrefour Express – tam także pojawiają się wegańskie nowości!

Pokaż mi więcej

Kaufland

To jedna z pierwszych sieci handlowych, która wprowadziła własną linię roślinnych produktów. Brawa! Take it Veggie to „mleka”, veggiegurty, ale także roślinne zamienniki takich „klasyków” jak sznycel, nuggetsy czy szynka! A to dopiero początek…

Pokaż mi więcej

Lidl

Lidl nieustannie podbija nasze serca. Nie tylko wspiera polskich dostawców warzyw i owoców, ale na kuchnialidla.pl co rusz pokazuje nam przepisy na roślinne dania! Kupicie tu podstawy diety roślinnej, a także vegangurty Planton – zwycięzcę naszego plebiscytu na roślinny produkt roku 2018.

Pokaż mi więcej

Tesco

Nieustannie poszerza swoją ofertę roślinnych produktów. W kolejnych marketach znajdziemy produkty marki własnej Tesco Free From, które robią furorę za granicą. Co poza tym? Spory wybór produktów stanowiących alternatywę dla mięsa i cała gama roślinnych napojów. Na zakupy!

Pokaż mi więcej

Zakupowy poradnik

Tyle dobra! A na deser mamy dla Ciebie kilka zakupowych podpowiedzi. Roślinne lub tak zwane „wegańskie” produkty są – w zależności od sieci handlowej – zlokalizowane w różnych sekcjach marketów.

Czasami roślinne alternatywy nabiału, np. vegangurty, stoją tuż obok jogurtów z mleka krowiego (np. w Lidlu). Innym razem wszystkie roślinne alternatywy (vegangurty, desery, „sery” czy „śmietany”) są zgrupowane w jednej lodówce, tuż obok siebie (np. w Auchan). Poniżej podpowiadamy, jak sprawnie rozpoznać roślinne produkty, buszując pomiędzy sklepowymi regałami.

Psssst: pamiętaj, że podstawą dobrze zbilansowanej i bogatej w wartości odżywcze diety są nieprzetworzone warzywa, owoce i rośliny strączkowe.

Na pierwszy rzut oka roślinne produkty można rozpoznać po nazewnictwie, które różni się od tradycyjnego. Rozglądaj się za opakowaniami ze słowami ROŚLINNY, ALTERNATYWA, WEGE, VEGE, VEGAN.

Aby zakomunikować, że produkt jest roślinny, producenci żywności czasami decydują się też na użycie słowa BEZ (bez mięsa, bez nabiału, bez mleka itd.). W produktach od zagranicznych producentów będą się pojawiać słowa FREE lub FREE FROM. Pssst: jeśli produkt jest opisany jako produkt „bez laktozy”, nie znaczy to jeszcze, że jest roślinny. Podpowiadamy: czytaj skład na etykiecie.

Bardzo często na opakowaniach znajdziesz też specjalne oznakowania świadczące o zdobytym przez produkt certyfikacie. Szukaj „stempelków” ze słowem VEGAN lub literą V (certyfikat V-label). Często mają kolor zielony. Spokojnie, jeśli jakiś produkt nie ma takiego certyfikatu, nie oznacza to, że nie jest roślinny. Uzyskanie takiego certyfikatu nie jest konieczne, by wprowadzić produkt do sprzedaży.

Najlepszym sposobem na „test roślinności” produktu jest czytanie składów na etykiecie. Jeśli pojawią się tam „mleko”, „serwatka”, „śmietana”, „żelatyna”, „laktoza” czy „jajka” - produkt niestety nie jest roślinny. Mleko i jego pochodne są zazwyczaj podkreślone lub napisane pogrubioną czcionką jako jeden z alergenów pokarmowych.