Trend na dania roślinne rośnie obecnie bardzo szybko. Powstają nowe w 100% roślinne restauracje, a część lokali, która wcześniej nie oferowała opcji wegańskich, idzie z duchem czasu i wprowadza takowe do swojej karty. Jednym z nich jest sieć burgerowni Meat & Fit – Slow Food, która we współpracy z nami wprowadziła do swoich lokali w całej Polsce całkowicie roślinne burgery.
Od kilku miesięcy w ich ofercie, obok burgerów mięsnych, znaleźć możemy aż 9 różnych pozycji całkowicie wegańskich. Wybraliśmy się do lokalu przy ul. Grzybowskiej w Warszawie, by sprawdzić jak smakują!
Gdy weszliśmy do Meat & Fit pierwsze, co rzuciło nam się w oczy, to bardzo przytulny, nowoczesny wystrój. Pan za ladą przywitał nas szerokim uśmiechem i cierpliwie czekał na długą, niełatwą decyzję. W końcu, po żywej dyskusji, wybór padł na Siódme niebo, Veggie BBQ, Wegańską Azję i Sushi Veggie Burger, do tego przepyszne frytki z batata i Vegan Cola.
Siódme (roślinne) niebo
Nazwa nie jest przesadzona! Bułka (my wybraliśmy pełnoziarnistą), sałata, burak pieczony, burger z czerwonej fasoli, ser cheddar wegański, hummus, pomidor, jalapeno, kiełki fasoli mung, kapary, a do tego prażone płatki migdałów… Brzmi dobrze, prawda? Wszystkie składniki idealnie ze sobą współgrały. Kotlet z fasoli miał super konsystencję i był bardzo sycący, burak dodał trochę słodyczy, hummus i kapary słoności, jalapeno odrobinę pikantności, a płatki migdałów i kiełki bardzo przyjemnej chrupkości. Jeśli lubicie dużo różnych nut smakowych w jednym daniu, to Siódme Niebo na pewno spełni Wasze oczekiwania.
Smakowa podróż po Wegańskiej Azji
Tutaj składników jest już mniej, ale za to jakich! Bułka, sałata, burger z kalafiora, warzywa w tempurze, mango, sos teriyaki i sezam – ta orientalna kombinacja zdecydowanie przypadła nam do gustu. Na początku byliśmy dość sceptycznie nastawieni do kalafiorowego kotleta, ale nasze wątpliwości okazały się zupełnie niesłuszne. A w połączeniu z ciepłymi, chrupiącymi warzywami w tempurze i dojrzałym, słodziutkim mango jest to po prostu mistrzostwo! Smak burgera rzeczywiście bardzo kojarzy się z podróżami po barwnej Azji.
Veggie BBQ – test „mięsożercy”
BBQ kojarzy się (przynajmniej nam) przede wszystkim z mięsem. Dlatego do testu wegańskiego burgera BBQ specjalnie zwerbowaliśmy Antka – znajomego mięsożercę. Jak ocenił połączenie kotleta z czerwonej fasoli z wegańskim serem, pomidorem, ogórkiem kiszonym, rukolą, jalapeno, prażonymi pestkami dyni i wreszcie sosem barbecue? Ku naszej uciesze był bardzo pozytywnie zaskoczony, że roślinny burger smakuje równie dobrze, a może nawet ciekawiej niż tradycyjny! Co więcej, naprawdę się nim najadł, a jednocześnie nie czuł się ciężko i ospale, co niekiedy zdarza mu się po burgerach mięsnych.
Sushi w formie burgera?
Takie połączenie brzmi osobliwie, dlatego z czystej ciekawości postanowiliśmy spróbować Sushi Veggie Burgera. W tej kombinacji kotlet jest zrobiony z cieciorki, a towarzyszą mu sałata, ogórek zielony, warzywa w tempurze, sos sojowo-barbecue, szczypiorek i sezam. Burger okazał się totalnym hitem! W smaku rzeczywiście przypomina sushi, więc jeśli ktoś jest fanem tej japońskiej potrawy, to na pewno się nie zawiedzie.
Czytaj także: Branża gastronomiczna zauważa rosnący trend na dania roślinne!
NASZ WERDYKT
Wszystkie cztery burgery były świeże, pyszne i naprawdę sycące. Każdy z nich smakował zupełnie inaczej, co jest ogromnym plusem, bo podczas kolejnych wizyt można odkrywać nowe smaki. Nasze serca najbardziej skradła jednak Wegańska Azja, której przyznajemy złoty medal! Do Meat & Fit na pewno wrócimy jeszcze nie raz, bo zostało nam jeszcze aż 5 smaków burgerów i kilka smoothies do spróbowania. Nasze wrażenia są bardzo pozytywne i cieszymy się, że w tak wielu miastach Polski można zjeść teraz naprawdę pyszne roślinne burgery, które w niczym nie ustępują mięsnym odpowiednikom.
Dajcie znać czy już próbowaliście i który smak jest Waszym faworytem!
#RoślinnieJemy