Przemysłowy chów zwierząt jednym z głównych czynników ryzyka globalnych pandemii – istnieje alternatywa

Wraz z postępującym zagrożeniem epidemiologicznym wywołanym przez koronawirusa SARS-CoV-2 do języka powszechnego wszedł cały szereg terminów wcześniej znanych niemal wyłącznie specjalistom: “koronawirus”, “okres wylęgania”, “wektor zakażenia”. W dłuższej perspektywie najważniejszym z nich może się jednak okazać “zoonoza”, czyli choroba odzzwierzęca.

Choroba koronawirusowa 2019 (COVID-19) jest najnowszą z całej serii szybko rozprzestrzeniających się chorób zakaźnych wywołanych wirusami pochodzącymi od zwierząt, które zdołały przekroczyć barierę międzygatunkową i zainfekować ludzi (tzw. chorób zoonotycznych)1.

autor grafiki: Łukasz Sumiło. Na podstawie: Vegetarian Society of Denmark

Na około 1400 znanych współczesnej medycynie czynników chorobotwórczych ponad 800 (~60%) wywodzi się od zwierząt2. Niemal co roku odkrywane są nowe patogeny pochodzenia zwierzęcego stanowiące poważne zagrożenie dla człowieka3. Do niebezpiecznych chorób wywoływanych przez wirusy zoonotyczne, obok COVID-19, zalicza się między innymi ptasią i świńską grypę, zespół ostrej ciężkiej niewydolności oddechowej SARS oraz różne rodzaje gorączki krwotocznej, w tym Ebolę4.

fot. Konrad Łoziński

Zakażenia odzwierzęce najczęściej mają charakter wirusowy (rzadziej bakteryjny) i dochodzi do nich bądź to za sprawą bezpośredniego kontaktu z chorym zwierzęciem, bądź też przez spożycie jego mięsa.

Badacze podejrzewają, że źródłem obecnie rozprzestrzeniającej się choroby koronawirusowej jest targ mięsny w Wuhan, na którym w okropnych warunkach sprzedawane były liczne gatunki zwierząt dziko żyjących, jak i pochodzących z przydomowych hodowli. Władze chińskie przeprowadzają obecnie stopniową likwidację tego typu targowisk w całym kraju, w związku z zagrożeniem jakie stanowią one dla zdrowia publicznego5.

Egzotyka azjatyckich targów zwierzęcych nie powinna nas jednak zwieść. Zdaniem ekspertów, jednym z głównych czynników ryzyka epidemiologicznego jest obecnie konwencjonalny system chowu zwierząt gospodarskich6. Szczególne niebezpieczeństwo w tym zakresie stanowią fermy przemysłowe, w których chowana jest zdecydowana większość zwierząt trzymanych dla celów konsumpcyjnych7.

Za sprawą bardzo dużego zagęszczenia i nikłej różnorodności genetycznej chowanych w nich zwierząt, fermy tego rodzaju stanowią doskonałą przestrzeń do szybkiego rozprzestrzeniania się wirusów. Zjawisku temu sprzyja również bardzo wysoka intensywność produkcji wywołująca u zwierząt chroniczny stres, a w konsekwencji osłabienie ich układu odpornościowego. Do potencjalnych czynników sprzyjających transmisji chorób zoonotycznych zalicza się również długodystansowy transport oraz rozbudowany łańcuch dostaw z jakiego korzysta przemysł zwierzęcy8.

fot. Konrad Łoziński

Negatywne konsekwencje konwencjonalnego chowu zwierząt doskonale ilustrują badania nad rozwojem czynników chorobotwórczych pochodzących od świń. Między 1985 a 2010 rokiem światowa produkcja wieprzowiny zwiększyła się o ponad 80%. W tym samym okresie w skali globalnej zidentyfikowano na fermach świńskich 77 nowych patogenów, które nie występowały u tych zwierząt przed 1985 rokiem. 82% spośród tych patogenów występowało przy tym w 20% krajów o najwyższym udziale mięsa wieprzowego na świecie9.

Co najmniej jeden z patogenów pochodzących od świń okazał się dla ludzi śmiertelnie niebezpieczny. Według różnych szacunków podczas pandemii świńskiej grypy A/H1N1 w 2009 roku śmierć na całym świecie poniosło między 100 tysięcy a 400 tysięcy osób, a dalszych 180 tysięcy ludzi zmarło na skutek powikłań pochorobowych10.

Celem ograniczenia chorobotwórczego potencjału hodowli przemysłowej, producenci zwierząt powszechnie wykorzystują antybiotyki jako dodatek do pasz. Dzieje się tak również w Polsce. Mimo, że unijne prawo zakazuje stosowania antybiotyków dla celów prewencyjnych (mogą one być wykorzystywane jedynie leczniczo i pod nadzorem weterynaryjnym) Najwyższa Izba Kontroli w raporcie opublikowanym w 2018 roku ujawniła, że aż 70% skontrolowanych przez nią polskich hodowców stosowało antybiotyki (w przypadku drobiu odsetek ten jest jeszcze wyższy: 82% dla kurczaków i 88% dla indyków)11.

fot. Konrad Łoziński

Powszechność wykorzystywania antybiotyków w hodowli przemysłowej uznawana jest przez epidemiologów za jeden z największych zagrożeń dla zdrowia publicznego na świecie12. Wraz ze wzrostem konsumpcji produktów odzwierzęcych zawierających antybiotyki rośnie bowiem ryzyko uodpornienia się patogenów na środki przeciwdrobnoustrojowe (tzw. antybiotykooporność)13.

Już dziś infekcje wywoływane przez czynniki zakaźne oporne na leki przeciwdrobnoustrojowe powodują około 50 tysięcy zgonów rocznie w samej tylko Europie i Stanach Zjednoczonych. Jak ostrzegają autorzy raportu sporządzonego w 2014 roku na potrzeby brytyjskich władz, jeśli sytuacja ta nie ulegnie zmianie, do 2050 roku z powodu antybiotykooporności przedwczesną śmierć poniesie na całym świecie 300 milionów osób14.

W świetle powyższych danych nie powinno być zaskakujące, że naukowcy zajmujący się badaniem pandemii są przekonani, że najgorsze jest niestety jeszcze przed nami. Jak czytamy w najnowszym raporcie opracowanym na potrzeby Światowej Organizacji Zdrowia, “jeśli prawdą jest, że <<przeszłość jest prologiem>>, to istnieje bardzo realne zagrożenie szybko postępującej, wysoce śmiercionośnej pandemii wywołanej przez patogen układu oddechowego, który zabije między 50 a 80 milionów ludzi i jednym zamachem zmiecie prawie 5 procent światowej gospodarki. Pandemia na taką skalę byłaby katastrofą, powodującą powszechne spustoszenie, niestabilność i brak bezpieczeństwa. Świat nie jest na nią przygotowany”15.

fot. Konrad Łoziński

Obserwując gorączkowe zabiegi władz z różnych krajów świata, mające na celu powstrzymanie pandemii COVID-19 musimy mieć zatem świadomość tego, że zwalczamy obecnie jedynie objawy i skutki, nie zaś przyczyny. Olbrzymi wysiłek i poświęcenie pracowników służby zdrowia, służb sanitarno-epidemiologicznych oraz naukowców pracujących nad szczepionką nie odniesie niestety trwałych rezultatów, jeśli nie będą towarzyszyły im systemowe zmiany w sposobie w jaki pozyskujemy i wytwarzamy żywność.

Jak w reakcji na trwającą pandemię koronawirusa SARS-CoV-2 stwierdza Dr Liz Specht z The Good Food Institute, “czas przyznać, że jako cywilizacja wyrośliśmy z przestarzałego sposobu wykorzystywania zwierząt do produkcji białka. Polowania i hodowla przez tysiąclecia przyczyniały się do wzrostu populacji ludzkiej. Ale w 2020 roku musimy być wobec siebie brutalnie szczerzy. Nie możemy dalej tego robić. Obecny system [produkcji żywności] nie działa prawidłowo. Jest też nieefektywny, niepewny, niezrównoważony i niezwykle niebezpieczny”16.

Na szczęście, jak dodaje cytowana badaczka, istnieje dla niego alternatywa w postaci coraz bardziej zaawansowanej produkcji analogów mięsa na bazie białek roślinnych i dynamicznie rozwijającego się sektora hodowli komórkowej (zwanego niekiedy czystym mięsem, ang. clean meat lub mięsem komórkowym).

Memphis Meats ze Stanów Zjednocznonych niedawno, wspierany między innymi przez Richarda Bransona i Elę Madej (50years.vc) pozyskał niedawno 150 mln USD na stworzenie modelowej fabryki do wytwarzania mięsa hodowanego komórkowo na większą skalę.

Burgery, kiełbasy, wędliny, sery i mleka tworzone na bazie wysokobiałkowych roślin strączkowych są dostępne na półkach sklepowych od wielu lat. Do niedawna jednak większość produkcji w tym zakresie miała charakter rzemieślniczy lub była prowadzona na marginesie innej działalności dużych firm, a jej głównymi odbiorcami byli przede wszystkim weganie, wegetarianie oraz osoby z alergiami żywieniowymi. Obecnie, za sprawą rosnącego zainteresowania analogami mięsa ze strony klientów będących na diecie tradycyjnej, ich produkcji na skalę masową podejmują się największe firmy sektora żywności, w tym Nestle, Unilever, Cargill oraz Tyson Foods17. Także polscy producenci mięsa stopniowo eksplorują produkcję roślinną – parówki dla Orlenu i Żabki przygotowują ZM Silesia, a Sokołów czy Pekpol oferują własne linie roślinnych produktów. Zważywszy na duże zainteresowanie tymi produktami wśród młodych Polaków – aż 39% z nich je jada, z czego niemal 12% regularnie18 – należy się spodziewać, że wkrótce zainwestują w nie także kolejne krajowe firmy.

Niezwykle dynamiczny wzrost sektora roślinnych analogów mięsa ilustrują giełdowe losy jednego z jego liderów, amerykańskiego start-upa Beyond Meat. Wkrótce po debiucie na giełdzie NASDAQ wartość akcji firmy wzrosła o 734%, co było najlepszym wynikiem osiągniętym w USA w ramach tzw. pierwszej oferty publicznej (initial public offering, lub IPO) w 2019 roku19 .

Wielkie pieniądze inwestowane w sektor roślinnych białek oznaczają nie tylko coraz szerszą dostępność tworzonych na ich bazie produktów, ale także możliwość prowadzenia coraz bardziej zaawansowanych badań nad ich właściwościami odżywczymi, smakowymi i teksturą. Będące wynikiem tego rodzaju badań produkty, w rodzaju wspomnianych wyżej burgerów Beyond Meat, czy ich głównego konkurenta, Impossible Burger, coraz częściej przechodzą ślepe próby smakowe (większość badanych nie jest w stanie odróżnić ich od konwencjonalnie pozyskiwanego mięsa), zaspokajając tym samym potrzeby sensoryczne amatorów produktów mięsnych bez wykorzystywania zwierząt pochodzących z niebezpiecznego chowu przemysłowego20. Co istotne, produkty te mają nierzadko lepsze wartości odżywcze niż ich mięsne odpowiedniki oraz są wolne od zanieczyszczeń antybiotykami i zwierzęcymi hormonami wzrostu. A wszystko to przy znacznie niższym wykorzystaniu zasobów naturalnych oraz radykalnie niższej emisji gazów cieplarnianych21.

Jeszcze większe znaczenie dla bezpieczeństwa żywnościowego i zrównoważonego rozwoju może mieć dynamicznie wzrastający sektor komórkowej hodowli mięsa. Tzw. czyste mięso, to mięso wyprodukowane poza organizmami zwierząt, po pobraniu od nich tkanek22. Jakkolwiek o jego wytwarzaniu często myśli się w kategoriach produkcji laboratoryjnej, w praktyce zakłady tego rodzaju przypominają bardziej nowoczesne mikro-browary niż centra naukowo-badawcze. Pozyskiwane w ten sposób produkty cechują się identycznymi wartościami odżywczymi i smakiem jak ich tradycyjne odpowiedniki, a przy tym nie wiążą się one z koniecznością chowu i zabijania zwierząt. Umożliwia to producentom czystego mięsa zachowanie znacznie wyższego poziomu ochrony biologicznej oraz zdrowotnej, a przez to i wyeliminowanie większości zagrożeń epidemiologicznych, w szczególności zoonotycznych, związanych z tradycyjnymi fermami23.

Sektor mięsa hodowanego komórkowo znajduje się obecnie jeszcze na etapie startupowym, jednak bardzo duże środki inwestowane weń przez takie osoby jak Bill Gates, Richard Branson i Sergey Brin oraz potentatów konwencjonalnego przemysłu mięsnego, w rodzaju amerykańskich firm Tyson Foods i Cargill, czy niemieckiego PHW-Gruppe (właściciel mi.n. polskiego Drobimexu) pozwalają mieć nadzieję, że już wkrótce będzie on miał znaczący udział w rynku żywności24.

W obliczu narastającej pandemii zonotycznej intensyfikacja wysiłków na rzecz szybkiego rozwoju alternatyw dla przemysłowego chowu zwierząt wydaje się być szczególnie istotna. Roślinne białka i mięso komórkowe nie pozwolą nam zwalczyć obecnie rozpowszechniającego się wśród ludzi odzwierzęcego koronawirusa, ale mogą nam istotnie pomóc w uchronieniu się przed kolejnym zagrożeniem tego rodzaju. Jak stwierdza przywoływana wcześniej Dr Liz Specht, “zarówno roślinne analogi mięsa, jak i produkty mięsne pochodzące z hodowli komórkowej są wolne od problemów nierozerwalnie związanych z brakiem bezpieczeństwa żywnościowego i chorobami odzwierzęcymi właściwymi dla produktów pochodzenia zwierzęcego. Nowoczesna roślinna i komórkowa produkcja białka zapewnia konsumentom bezbolesną zamianę ulubionych potraw, a także ogromne korzyści w zakresie bezpieczeństwa żywności i zrównoważonego rozwoju w całym łańcuchu dostaw”25.

1 K.G. Andersen, A. Rambaut, W.I. Lipkin, E.C. Holmes, R.F. Garry, The proximal origin of SARS-CoV-2, https://www.nature.com/articles/s41591-020-0820-9.

2 W.B. Karesh, A. Dobson, J.O. Lloyd-Smith, J. Lubroth., M.A. Dixon, M. Bennett, S. Aldrich, T. Harrington, P. Formenty, E.H. Loh, Ecology of zoonoses: natural and unnatural histories, “The Lancet” vol. 380, no. 9857 (2012), s. 1936-1945, https://www.thelancet.com/journals/lancet/article/PIIS0140-6736(12)61678-X/fulltext.

3 M. Greger, The human/animal interface: emergence and resurgence of zoonotic infectious diseases, “Critical Reviews in Microbiology” vol. 33, no. 4 (2007), s. 243-299, https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/10408410701647594.

4 Z. Gliński, K. Kostro, Zoonotyczne wirusy stale zagrażające człowiekowi, “Życie Weterynaryjne” 88 (2013), s. 192-197, https://vetpol.org.pl/dmdocuments/ZW%202013-03%20%2002.pdf.

5 J. Gorman, China’s Ban on Wildlife Trade a Big Step, but Has Loopholes, Conservationists Say, https://www.nytimes.com/2020/02/27/science/coronavirus-pangolin-wildlife-ban-china.html.

6 J.H. Leibler, J. Otte, D. Roland-Holst, Industrial Food Animal Production and Global Health Risks: Exploring the Ecosystems and Economics of Avian Influenza, “EcoHealth” 6 (2009), s. 58–70, https://link.springer.com/article/10.1007%2Fs10393-009-0226-0; Zob. też Zoonotic Diseases, Human Health And Farm Animal Welfare, https://www.ciwf.org.uk/research/food-and-human-health/zoonotic-diseases/.

7 J.P. Graham, J.H. Leibler, L.B. Price, J.M.Otte, D.U. Pfeiffer, T. Tiensin, E.K. Silbergeld, The Animal-Human Interface and Infectious Disease in Industrial Food Animal Production: Rethinking Biosecurity and Biocontainment, “Public Health Reports” vol. 123 no. 3 (2008): s. 282–299, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2289982/. Zob. też Putting Meat on the Table: Industrial Farm Animal Production in America, A Report of the Pew Commission on Industrial Farm Animal Production, http://www.pcifapia.org/_images/PCIFAPFin.pdf.

8 M. Greger, The Long Haul: Risks Associated With Livestock Transport, “Biosecurity and Bioterrorism: Biodefense Strategy, Practice, and Science”, vol. 5, no. 4, (2007), s. 301-311.

9 M. Truszczyński, Z. Pejsak, Zoonozy wywoływane przez bakterie i wirusy, których gospodarzem jest świnia, “Życie Weterynaryjne” 91 (2016), s. 114, https://www.vetpol.org.pl/prawo-obowizujce/doc_download/3092-09-artykul.

10 Z. Gliński, K. Kostro, Zoonotyczne wirusy…, op. cit., s. 194.

11 Skontrolowani przez NIK hodowcy utrzymywali, że antybiotyków używają jedynie dla celów leczniczych, jednak jak podkreślają kontrolerzy, “ustalenie faktycznych przyczyn stosowania antybiotyków w hodowli zwierząt nie było możliwe przede wszystkim z powodu słabości systemu nadzoru, który nie dysponuje rzetelnymi danymi”. Zob. Informacja o wynikach kontroli: wykorzystywanie antybiotyków w produkcji zwierzęcej w województwie lubuskim, https://www.nik.gov.pl/plik/id,16217,vp,18741.pdf.

12 T.P. Van Boeckel, J. Pires, R. Silvester, C. Zhao, J. Song, N.G. Criscuolo, M. Gilbert, S. Bonhoeffer, R. Laxminarayan, Global trends in antimicrobial resistance in animals in low- and middle-income countries, “Science” vol. 365, no. 6459 (2019), https://science.sciencemag.org/content/365/6459/eaaw1944. Zob. też WHO: Stop using antibiotics in healthy animals to prevent the spread of antibiotic resistance, https://www.who.int/news-room/detail/07-11-2017-stop-using-antibiotics-in-healthy-animals-to-prevent-the-spread-of-antibiotic-resistance.

13 R.J. Fair, T. Yitzhak, Antibiotics and bacterial resistance in the 21st century, “Perspectives in Medicinal chemistry” 6 (2104) s. 25-64, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4159373/ Zob. też M. Mckenna, The Hidden Link Between Farm Antibiotics and Human Illness, https://www.wired.com/story/farm-antibiotics-human-illness-hidden-link/ Warto nadmienić, że efekt ten zaobserwowano na terenach poddanych wyżej przywoływanej kontroli NIK. Oporność na leki przeciwdrobnoustrojowe stwierdzono w przypadku 25% próbek mięsa drobiowego, 15% mięsa wołowego oraz 10% mięsa wieprzowego pochodzącego z regionu objętego badaniem.

14 Antimicrobial Resistance: Tackling a Crisis for the Health and Wealth of Nations, The Review on Antimicrobial Resistance Chaired by Jim O’Neill, Grudzień 2014, https://amr-review.org/sites/default/files/AMR%20Review%20Paper%20-%20Tackling%20a%20crisis%20for%20the%20health%20and%20wealth%20of%20nations_1.pdf.

15 Global Preparedness Monitoring Board, A world at risk: annual report on global preparedness for health emergencies, Geneva: World Health Organization 2019, s. 6, https://apps.who.int/gpmb/assets/annual_report/GPMB_annualreport_2019.pdf.

16 L. Specht, Modernizing Meat Production Will Help Us Avoid Pandemics, https://www.wired.com/story/opinion-modernizing-meat-production-will-help-us-avoid-pandemics/.

17 D. Yaffe-Bellany, The New Makers of Plant-Based Meat? Big Meat Companies, https://www.nytimes.com/2019/10/14/business/the-new-makers-of-plant-based-meat-big-meat-companies.html.

18 Postawy Polaków wobec produktów roślinnych – raport z badań opinii publicznej, https://roslinniejemy.org/publikacje/postawy-polakow-wobec-produktow-roslinnych-raport-z-badan-opinii-publicznej.

19C. Reinicke, Beyond Meat extends its post-IPO surge to 734%, breaking the $200-a-share threshold for the first time, https://markets.businessinsider.com/news/stocks/beyond-meat-stock-price-breaks-200-per-share-2019-7-1028376980.

20 A. Peters, Inside the lab where Impossible Foods makes its plant-based “blood”, https://www.fastcompany.com/90264450/inside-the-lab-where-impossible-foods-makes-its-plant-based-blood.

21 A. Peters, Here’s how the footprint of the plant-based Impossible Burger compares to beef, https://www.fastcompany.com/90322572/heres-how-the-footprint-of-the-plant-based-impossible-burger-compares-to-beef.

22 P. Shapiro, Czyste mięso. Jak hodowla mięsa bez zwierząt zrewolucjonizuje twój obiad i cały świat, Warszawa 2018.

23 Z.F. Bhat, S. Kumar, H. Fayaz, In vitro meat production: Challenges and benefits over conventional meat production, “Journal of Integrative Agriculture” vol. 14, no. 2 (2015), s. 241–248, https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S209531191460887X.

24 R. Morgan, Bill Gates and Richard Branson are betting lab-grown meat might be the food of the future, https://www.cnbc.com/2018/03/23/bill-gates-and-richard-branson-bet-on-lab-grown-meat-startup.html.

25 L. Specht, Modernizing Meat Production…, op. cit.

RoślinnieJemy
Chcąc wspierać właścicieli lokali gastronomicznych, producentów żywności i wszystkie osoby oraz instytucje zainteresowane odpowiadaniem na potrzeby zmieniających się konsumentów, grupa doświadczonych ekspertów powołała kampanię RoślinnieJemy. Działamy, opierając się na badaniach rynku, społecznych ankietach oraz rzetelnej wiedzy z zakresu kuchni roślinnej i najnowszych światowych trendów. Można nam zaufać.