Jedyną witaminą, którą ze względu na wykluczenie z diety wszystkich produktów pochodzenia zwierzęcego, bezwzględnie powinni suplementować weganie to witamina B12 (oczywiście zalecana jest także suplementacja witaminy D, ale jest to rekomendacja, która dotyczy nie tylko wegan, a ogółu polskiej populacji w sezonie jesienno-zimowym, gdy z powodu niewystarczającej ekspozycji na światło słoneczne, nasza skóra nie jest w stanie syntetyzować tej witaminy samodzielnie w odpowiedniej ilości). Prawidłowo zbilansowana 100% roślinna dieta jest w stanie dostarczyć nam z pożywienia wszystkich pozostałych mikro- i makroskładników niezbędnych człowiekowi na każdym etapie życia.
Z wyżej wymienionego względu, nierzadko w dyskusjach dotyczących zasadności diety wegańskiej pada argument podważający jej „naturalność” – skoro nie jest w stanie zapewnić człowiekowi podaży jednej z niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania witamin prosto z przyjmowanych pokarmów (ręka w górę, kto przynajmniej raz prowadził na ten temat dyskusję?) i wymusza konieczność suplementacji.
Okazuje się, że sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana… Szacuje się, że nawet 55% produkowanej na świecie witaminy B12 trafia do sektora produkującego pasze dla zwierząt, a jedynie 45% do bezpośredniego użytku przez ludzi (sektor spożywczy/farmaceutyczny). Powszechną praktyką jest wzbogacanie pasz dla zwierząt o różne witaminy i składniki mineralne, a witamina B12 jest jednym z nich. Dodatkowo gleby, które zapewniają zwierzętom pożywienie, są często wzbogacane o związki kobaltu – niezbędnego do syntezy witaminy B12 przez bakterie. Ma to związek przede wszystkim z dwoma głównymi czynnikami:
- sposobem hodowli zwierząt (m. in. ich ograniczonym kontaktem z trawą i glebą)
- działalnością człowieka i sposobem wykorzystywania gruntów, które negatywnie wpływają na stężenie kobaltu w glebie
Może pytaniem, które padnie w kolejnej dyskusji na temat B12 będzie: jakie jest Twoje źródło witaminy B12 – suplement w formie tabletki, którą sam(a) przyjąłeś/-aś czy suplement, który podano zwierzętom?
PS. Mamy nadzieję, że o suplementacji witaminy B12 nie musimy weganom przypominać – jest ona absolutnie niezbędna i, wbrew pojawiającym się co jakiś czas informacjom, nie można znaleźć jej w spirulinie. O dawkowaniu oraz więcej o samej witaminie przeczytacie m. in. w artykule mgr Iwony Kibil tutaj.
Źródła: cobaltinstitute.org | farmhealthonline.com
Blum R. 2000. “Vitamins, 11. Niacin (nicotinic acid, nicotinamide)“. Ullmann’s Encyclopedia of Industrial Chemistry 1–9.