Ponad miesiąc temu, bo 9 października 2021 roku, rozpoczęły się w Kolonii targi Anuga – jedne z największych targów branży spożywczej na świecie. Załoga RoślinnieJemy w składzie: Dominika Targosz, Maciej Otrębski i moja skromna osoba, zjawiła się na miejscu, aby prześledzić trendy w branży, poszerzyć kontakty, spróbować nowych roślinnych produktów, ale też zdobyć wiedzę na New Food Conference, która odbywała się w czasie trwania targów.
Z pandemicznych powodów targi w 2020 roku nie odbyły się, tym bardziej wyczekiwanie tegorocznej edycji było ekscytujące – zarówno dla wystawców, jak i dla odwiedzających, których liczba wyniosła ponad 70 000 osób w ciągu 5 dni wydarzenia. Stworzyło to przestrzeń do nawiązania nowych znajomości oraz odświeżenia kontaktów, które zostały zaniedbane przez pandemiczny czas. Również my odbyliśmy rozmowy, dzięki którym mogliśmy dowiedzieć się, w jakim kierunku zmierzają zarówno tradycyjne, jak i roślinne firmy. Bardzo często w tych dyskusjach przewijała się kwestia preferencji konsumenckich, a te są bardzo ściśle związane z troską o środowisko naturalne. Nie bez powodu motto targów brzmiało „Taste the future”.
Jednym z głównych wniosków, które udało nam się wyciągnąć na podstawie naszych doświadczeń na targach, jest fakt, że trend roślinny stale przybiera na sile. Coraz więcej tradycyjnych firm może pochwalić się jednym lub kilkoma 100% roślinnymi produktami. Obserwujemy to zarówno na stoiskach mięsnych, jak i nabiałowych. Powstają nowe wersje alternatyw dla serów, jogurtów, mleka oraz wyrobów takich jak na przykład boczek, kiełbasa, mięso mielone. Przemysł spożywczy widzi potrzebę transformacji systemu żywnościowego w zrównoważonym kierunku, dzięki czemu możliwa będzie ochrona klimatu, poprawa dobrostanu zwierząt oraz zrównoważona produkcja. Odwiedziliśmy stoisko tradycyjnej rodzimej firmy Tarczyński, które było imponujące zarówno pod względem jego rozmiaru, jak i sposobu prezentacji portfolio marki na głównych banerach, które reklamowały obok siebie mięsne i roślinne przekąski. . Takich stanowisk było dużo więcej – firmy prezentowały swoje mięsne wyroby, ale też alternatywy dla mięsa, które miały już swój osobny brand lub przypominały do złudzenia produkty tradycyjne.
Jeśli zaś chodzi o typowo roślinne firmy, odwiedziliśmy już znane nam stoiska w poszukiwaniu nowości, ale natrafiliśmy też na nieznanych nam producentów i mieliśmy szansę spróbować ich wyrobów w formie dań, które najbardziej uwydatniają walory sensoryczne danego produktu. Poznaliśmy koreańską firmę Unlimeat produkującą mrożone alternatywy dla mięsa, które nadają się do grillowania. Produkty powstają z surowców takich jak ziarna, owies i orzechy, które najczęściej są wyrzucane z powodu uszkodzeń. Firma wykorzystuje opatentowaną innowacyjną technologię produkcji, dzięki której możliwa jest kompresja białek. Substytuty charakteryzują się wysoką zawartością białka, brakiem tłuszczu oraz typowym dla mięsa smakiem i strukturą.
Zaobserwowaliśmy również szeroki wybór alternatyw dla ryb, które występowały w formie paluszków rybnych, burgerów, krewetek czy tuńczyka w puszce. Do tej pory segment ten był raczej ubogi i niewiele firm zajmowało się tematem. W ostatnim czasie nastąpiła jednak wyraźna zmiana, dzięki czemu mieliśmy możliwość przetestować paluszki rybne od Novish z Holandii, tuńczyka od Unfished z Rumunii czy rybnego burgera od Good Catch z USA.
Czytaj też: Ahoj! – na roślinny połów
Na rynku zamienników nabiału również widzimy duże zmiany. Do produkcji wykorzystywane są technologie fermentacji tradycyjnej oraz bardzo innowacyjna precision fermentation. Pojawiają się roślinne sery pleśniowe na bazie nerkowców czy kalafiora, roślinny serek wiejski oraz mozarella.
Nawet biorąc pod uwagę segment napojów roślinnych będących alternatywą dla mleka, widzimy ciągłą chęć wspięcia się na wyższy poziom. Firmy prześcigają się w składzie, wartościach odżywczych produktów czy możliwościach wykorzystania. Niemiecki startup Vly wypuścił na rynek napój na bazie białka żółtego grochu, natomiast firma The Hempany GmbH, pochodząca z tego samego kraju, opiera się na ziarnach konopi jako surowcu do produkcji alternatywy dla mleka.
Duńska firma Naturli, znana w Polsce z alternatywy dla mięsa mielonego oraz roślinnej margaryny i masła do smarowania, przedstawiła na targach swoje szerokie portfolio, zaczynając od roślinnego mięsa mielonego, przez burgery, kawałki kurczaka, sosy, produkty mrożone takie jak pizza i falafele, po szeroką gamę jogurtów, napojów roślinnych, tłuszczy do smarowania i lodów.
Podobnie firma Veggo z Litwy, producent chłodzonych batonów na bazie tofu, które były dostępne przez pewien czas w sklepach Żabka, może poszczycić się bardzo rozbudowaną ofertą. Oprócz wspomnianych batonów specjalizuje się także w produkcji napojów roślinnych, zamienników dla wędlin, serów, sosów czy burgerów.
Kilka roślinnych propozycji zostało wyróżnionych nagrodą jako najbardziej innowacyjne produkty przedstawione na targach. Wśród nich znalazł się nowy deser od Magda Roślinna, czyli Double Pleasure. Produkt nie jest jeszcze dostępny na sklepowych półkach, ale zapewniamy, że warto na niego poczekać 🙂
Jak już wspomnieliśmy, w czasie trwania targów odbywała się również New Food Conference, która była nakierowana na temat hodowli komórkowej, nie tylko mięsa, ale też ryb czy samego tłuszczu. Przedstawione zostały również informacje na temat regulacji prawnych dotyczących dopuszczenia mięsa laboratoryjnego do sprzedaży w Unii Europejskiej. Pojawił się także temat zamienników jajek, sera oraz potencjału, jaki kryją w sobie algi.
Jeśli chcesz dowiedzieć się pozostałych ciekawostek z Anugi, którymi chcemy się z Tobą podzielić, zapraszamy na webinar poświęcony temu tematowi, który odbędzie się 24.11.2021 o godzinie 16:00.
Pod tym linkiem znajdziesz więcej szczegółów.
Aby zapisać się na webinar kliknij tutaj i zarejestruj się.
Widzimy i słyszymy się w środę 24.11.2021!