A to klops! O bezmięsnych produktach na polskim rynku

9 marca w Stanach Zjednoczonych obchodzi się nietypowe święto – Dzień Klopsa. Jeśli istnieje idealny moment na wypróbowanie alternatyw mięsa dostępnych w polskich supermarketach, to właśnie nadszedł!

Coraz częściej na półki trafiają nowe produkty roślinne. Producenci nie ograniczają się już do batoników, wafli i przetworów z soi. Prześcigają się w wymyślaniu kolejnych pomysłów na zastąpienie mięsa w taki sposób, by produkt końcowy do złudzenia je przypominał.

Jedną z pierwszych polskich firm stworzonych przez wegan i dla wegan była Polsoja. Na początku lat 90-tych zajmowała się wytwarzaniem tofu. Kilka lat później na rynek trafiły dodatkowo parówki i kiełbaski. Firmę tworzy mała społeczność – do pary założycieli dołączyli członkowie rodziny. To dzięki tym ludziom już od ponad 25 lat możemy delektować się przepysznymi wyrobami sojowymi, których różnorodność stale rośnie, odpowiadając na zmieniające się potrzeby konsumentów. Dzięki temu możemy dziś kupić wędliny, parówki, kiełbaski, pasztety, pasty i składniki dań głównych, jak burgery czy kotleciki – nie wspominając już o wielu smakach tofu i innych substytutów mięsa, takich jak seitan i tempeh!

W podobnym czasie powstała Kubara, firma, która w ostatnim czasie podbiła rynek swoimi „mięsnymi” produktami marki Dobra Kaloria. Każdy z nich pozbawiony jest soi, która zastąpiona została nietypowymi składnikami, takimi jak boczniaki czy kiełki słonecznika. Niemięso z Dobrej Kalorii to prawdziwa rewolucja na rynku roślinnym. Poza łudzącym podobieństwem do mięsa otrzymujemy zapewnienie od firmy, że składniki są kontrolowane, a producent kieruje się dbałością o nasze zdrowie – w produktach nie znajdziemy żadnych ulepszaczy stosowanych zwykle w celu obniżenia ceny.

To nie koniec alternatyw mięsa na polskim rynku! W 2016 do akcji wkraczają Igor i Rafał, założyciele BezMięsnego. Czym odróżniają się od pozostałych firm? Ich produkty wyglądają, pachną i smakują dokładnie jak tradycyjne polskie dania. Różnica jest taka, że brakuje w nich mięsa! Wraz z powstaniem tej  firmy polscy weganie zyskali swojego własnego rzeźnika – rzeźnika, który zamiast cierpienia przynosi radość, a zamiast boczku… też boczek, tylko roślinny!

Oprócz wielu polskich firm produkujących produkty dla osób rezygnujących z lub ograniczających ilość spożywanego mięsa, na polskim rynku pojawiają się też zagraniczni producenci. Przykładem jest Vivera – marka specjalizująca się w naśladowaniu mięsnych półproduktów i dań gotowych. Podczas oglądania oferowanych produktów jedynie etykieta świadczy o tym, że są one roślinne. Wyglądają tak realistycznie, że spoglądamy na skład – dla pewności. I trudno nam uwierzyć, że możliwe jest tak wierne odwzorowanie tekstury mięsa.

Te cztery firmy to jedynie mała część dzisiejszego rynku produktów roślinnych. Po raz kolejny okazuje się, że ograniczając spożycie mięsa… mamy szansę poszerzyć swoje horyzonty kulinarne. A jak Wy będziecie świętować Dzień Klopsa?

Źródła: polsoja.pl | dobrakaloria.pl | bezmiesnymiesny.pl | vivera.com

RoślinnieJemy
Chcąc wspierać właścicieli lokali gastronomicznych, producentów żywności i wszystkie osoby oraz instytucje zainteresowane odpowiadaniem na potrzeby zmieniających się konsumentów, grupa doświadczonych ekspertów powołała kampanię RoślinnieJemy. Działamy, opierając się na badaniach rynku, społecznych ankietach oraz rzetelnej wiedzy z zakresu kuchni roślinnej i najnowszych światowych trendów. Można nam zaufać.